Styl Petera J. Bircha przez lata nabierał rumieńców. Ciepłemu brzmieniu gitary akustycznej towarzyszy mocny, męski głos, w którym nie brakuje emocji. Warstwa liryczna jest równie ważna co brzmienie, o czym Brzeziński przekonuje na każdej ze swoich płyt. Choć wachlarz stylistyczny artysty z Wołowa jest szeroki to całokształt twórczości Petera J. Bircha należy uznać za wyjątkowo spójny. Muzykowi udaje się niesłychanie zgrabnie łączyć elementy folku spod znaku Williama Fitzsimmonsa z akcentami alt-country w stylu Ryana Adamsa, Wilco czy Okkervil River. Co ciekawe, w brzmieniu Brzezińskiego z łatwością odnajdą się fani Neila Younga czy Nicka Cave’a, ale trzeba oddać, że Birchowi nie brakuje odwagi, by wychodzić poza ramy muzyki gitarowej i eksperymentować z elementami elektroniki, podobnie jak robią to Damien Rice czy James Vincent McMorrow. Wspólnym mianownikiem wszystkich wcieleń Bircha jest autentyczność, która wybija się na pierwszy plan niezależnie od towarzyszącego jej dźwiękowego anturażu. Muzyk przekonuje nas o tym na swoim najnowszym krążku "Inner Anxiety"
Wideo:
https://www.youtube.com/watch?v=yBGWCQePef0
https://www.youtube.com/watch?v=_9wb1Lh7VH4
https://www.youtube.com/watch?v=QJetXyABPTE